We wczorajszej debacie ze studentami SGH brał udział Dyrektor ds. Operacji i Łańcucha Dostaw w Empik Media & Fashion .Myślę ,że prezent dobrze odzwierciedlił charakter jego pracy .
Wchodząc do Empiku nie sposób opędzić się od różnorakich gadżetów, książek, płyt, filmów, artykułów papierniczych itp., ale żeby to wszystko łączyło się z dyrekcją i jeszcze dało się zjeść ... Gratulacje!
Nieustanie, pomimo że jestem świadkiem, jak wielu przymiarek wymaga "uszycie" tych małych cudeniek, jestem pod wielkim wrażeniem jak widzę, z jaką pieczołowitości i starannością wychodzą one spod igły mojej "krawcowej" M... Szczerze mówiąc, to nie przypuszczam, aby jakaś krawcowa dokonywała tak wielu "przymiarek" aby skroić na miarę, "garniturek" ku uciesze odbiorcy... A tym razem nie mogę wyjść z podziwu; nowy laptopik "Lenovo", smatrphone wprost od Nokii, czerpany papier na managerski notatnik...no i te płyty same hity - topowy obecnie album ADELI i Greathest Hits of śp. Whitney Huston...aż chciałoby się ich posłuchać wprost z babeczki, słuchawkami Bose Triport.. Mam tylko nadzieję, że tak samo jak mnie i "krawcowej" sprawiły one przyjemność obdarowanemu..że o smaku nie wspomnę..wiem co mówię, Mniam Mniam
Zaistniałam w wirtualnym świecie blogerów dzięki Asi i jej przekonaniu o moich kulinarnych umiejętnościach ,dzięki Małgosi i jej konstruktywnej krytyce tego czym zachwyca się bezkrytycznie najmłodsza z naszych córek Basia.
To moje dziewczyny ,mąż i grono bardzo życzliwych przyjaciół zachęciło „cukiernika –hobbystę „ do wyjścia na świat z domowych pieleszy.
Historia mojego gotowania w skrócie przedstawia się następująco.
Pierwszą inspiracja kulinarną była książka ‘’Kuchnia pełna cudów ”,z której rok w rok wykonywałam tort serowy na zimno dla Mamy na 26 maja .Raz był on „pływający” raz przeciekający ale zawsze od serca. Do dziś robię go gdy pojawiają się pierwsze truskawki.
Wyjazd do Londynu w latach 80-tych okazał się jedną wielką inspiracją kulinarną .Wracałam z postanowieniem ,że schabowy z kapustą nigdy nie zagości na moim stole. Nie ,abym miała coś do tradycyjnej kuchni .Po prostu ,rozmaitość światowych specjałów w zderzeniu z szarzyzną stołu w ówczesnej Polsce stała się źródłem pomysłów dla młodej pani domu.
Na pamiątkę pobytu ,od moich pracodawców ,dostałam książkę ‘’cake decorating”, która towarzyszyła mi przy kolejnych urodzinach córek. Tak mijały lata odliczane tortami –biedronkami ,kotkami ,pieskami ,autkami .
Pewnego marcowego dnia wracam do domu z matczynym biadoleniem na ustach ,że nie sprzątnięte, pies szaleje w ogrodzie ,a ty znowu przy komputerze, i co widzę ?
Asia zrobiła to do czego ja nie mogłam się zebrać od kilku miesięcy .
Ten blog to prezent od mojej córki dla mnie .Teraz nie pozostaje mi nic innego jak dokumentować i opisywać moje słodkie kreacje ku uciesze wszystkich ,którzy trafią na tę stronę.
Dziękuję moim najbliższym za wyrozumiałość ,cierpliwość ,pomoc gdy w twórczym szale „szyję na miarę" moje torty .
Wchodząc do Empiku nie sposób opędzić się od różnorakich gadżetów, książek, płyt, filmów, artykułów papierniczych itp., ale żeby to wszystko łączyło się z dyrekcją i jeszcze dało się zjeść ... Gratulacje!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNieustanie, pomimo że jestem świadkiem, jak wielu przymiarek wymaga "uszycie" tych małych cudeniek, jestem pod wielkim wrażeniem jak widzę, z jaką pieczołowitości i starannością wychodzą one spod igły mojej "krawcowej" M...
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to nie przypuszczam, aby jakaś krawcowa dokonywała tak wielu "przymiarek" aby skroić na miarę, "garniturek" ku uciesze odbiorcy...
A tym razem nie mogę wyjść z podziwu; nowy laptopik "Lenovo", smatrphone wprost od Nokii, czerpany papier na managerski notatnik...no i te płyty same hity - topowy obecnie album ADELI i Greathest Hits of śp. Whitney Huston...aż chciałoby się ich posłuchać wprost z babeczki, słuchawkami Bose Triport..
Mam tylko nadzieję, że tak samo jak mnie i "krawcowej" sprawiły one przyjemność obdarowanemu..że o smaku nie wspomnę..wiem co mówię, Mniam Mniam